Sobota w Piastowie z minisiatkówką – puchary rozdane.
W turnieju „Siatkarskie początki” o puchar Centralnego Portu Komunikacyjnego wzięło udział ponad stu zawodników, a w czterech kategoriach zagrało prawie 50 zespołów! Tak duże wydarzenie na arenie klubu siatkarskiego MUKS Tie-Break Piastów to wydarzenie bez precedensu.
I wypadło znakomicie!
Gratulacje za organizację od zebranych licznie kibiców, rodziców zawodników i trenerów motywują, aby powtórzyć to jeszcze nie raz. Co uczynimy na pewno!Głównymi aktorami na starcie turnieju były dzieci z rocznika 2014 i młodsze. Turniej singli odbył się w dwóch kategoriach. Wśród chłopców bezapelacyjnie najlepszy z kompletem zwycięstw był Ignacy Zapart (UKS Sparta Grodzisk Maz.), który zgromadził komplet zwycięstw. Drugi na podium był jego klubowy kolega Szymon Karbowiak, a trzeci – i tu miła niespodzianka – Czarek Kisiel, nasz zawodnik.
Wśród dziewcząt kolejność na pudle odwrotna. Pierwszą pozycję wywalczyła Lena Kowalik (MUKS Tie-Break Piastów), która z dwunastu spotkań jedyne jakie przegrała to właśnie z Ignacym, resztę rozstrzygnęła na swoją korzyść. Miejsca dwa i trzy dla zawodniczek Sparty, Anastazji Zdrojewskiej i Luizy Mechockiej. Łzy szczęścia popłynęły w trakcie wręczania nagród jakie ufundował sponsor turnieju Centralny Port Komunikacyjny.Ale to był tylko wstęp, bo po singlach na halę w Piastowie zawitały tłumy zawodników i zawodniczek. Trener Tomasz Lukowski zaprosił zespoły z Warszawy (KS Saska, MDK Warszawa, MOS Wola Warszawa, Iskra Warszawa), Łochowa, Międzyborowa, Grodziska, Raszyna. W turnieju dwójek dziewcząt wystąpiło osiem zespołów, z których najlepiej spisały się zawodniczki z Międzyborowa zajmując dwa pierwsze miejsca. Wrzos1 i Wrzos2 tuż przed zespołem Saska2.
Miłym akcentem było czwarte miejsce naszej dwójki w składzie Ala Lewandowska i Weronika Piekalska. Mimo krótkiego stażu treningowego dziewczyny radziły sobie znakomicie. Zespół Piastów2 w składzie Natalia Jedut i Zuzia Zawłocka zamykał stawkę uczestników.
W najliczniejszej kategorii dwójek chłopców wystąpiło aż osiemnaście ekip. Spotkania były zacięte i w grupie finałowej szans pozostałym przeciwnikom nie dał zespół z Łochowa. Saska1, podopieczni trenera Kamila Sołtykiewicza na drugim stopniu podium, a pierwszy zespół Iskry zdobył brąz. I tak jak w grupie dziewcząt czwarte miejsce dla Piastowa! Czarek i Hubert Stępień na czwartej pozycji. Świetny to wynik biorąc pod uwagę jak mocno był obsadzony turniej i fakt, że chłopcy są rok młodsi od kolegów z którymi zagrali. Na ósmym miejscu zostali sklasyfikowani nasi zawodnicy Szymek Świtek i Staś Przybyło! Brawo chłopcy!Michał Kałka zawodnik trójek nie miał szczęścia. Rozchorowali się jego partnerzy i wspierał swoją grą kolegów z Grodziska. Wspierał tak dobrze, że wylądowali tuż za podium, kolejne czwarte miejsce dla nas.
Jednak patrząc kto był przed: MOS Wola1, Wrzos Międzyborów i MDK Warszawa należy to potraktować jako sukces.W trakcie turnieju przerwa obiadowa pozwoliła naładować akumulatory i dała odetchnąć głównemu organizatorowi całego eventu trenerowi Tomaszowi Lukowskiemu, który cierpliwie wprowadzał wyniki meczów i zarządzał grupą sędziów, aby kibice mogli śledzić na bieżąco tabele rozgrywek w internecie.
Nagrody w turnieju o puchar CPK wręczał olimpijczyk z Atlanty, reprezentant Polski, wspaniały zawodnik i przemiły człowiek Pan Marcin Nowak! Ale nie ograniczył się tylko do oficjalnej części. Komentował, pomagał w sędziowaniu młodszym adeptom siatkówki i co najważniejsze udzielał cały czas rad zawodnikom. Taki coaching to wartość dodana i nic dziwnego, że wszyscy chcieli autograf i zdjęcie z naszym gościem!
Ze strony lokalnych władz samorządowych zaszczycił nas swoją obecnością Pan Grzegorz Szuplewski, burmistrz Piastowa, który po raz kolejny wspiera sportowe inicjatywy Tie-Breaka i wraz z Prezesem Klubu Piotrem Kowalikiem dekorował zwycięzców. Wszyscy byli zwycięzcami! Medale, dyplomy i inne nagrody otrzymali wszyscy zawodnicy!Już myślimy o kolejnych turniejach, na których wiemy, że chętnie pojawią się nasi goście! Miłe słowa na temat organizacji i rozmachu imprezy (zmagania toczyły się na piętnastu biskach!) wieńczą dzieło!